U jubilera po pierścionek

U jubilera po pierścionek

Marzy o nim większość kobiet, a te, które twierdzą, że o pierścionku zaręczonym nie myślą, najczęściej trochę oszukują same siebie. Tak naprawdę bowiem każdy marzy o miłości, czułości, bliskości i zbudowaniu w pełni satysfakcjonującego związku. Pierścionek zaręczynowy właśnie taką relację symbolizuje. A przynajmniej powinien być jej symbolem. Jeżeli mężczyzna nie jest pewien, że jego obecna partnerka nie jest tą jedyną, nie powinien szukać, ani tym bardziej wręczać pierścionka. Gdy kobieta ma takie wątpliwości, wówczas będąc szczerą z samą sobą oraz ze swoim mężczyzną, nie może go przyjąć. Zostawmy jednak mniej optymistyczne scenariusze i podążajmy drogą zakochanych, którzy czują, że to już ta jedyna osoba w życiu. Kiedy decyzja zapadła, mężczyzna może wybrać jedną z dwóch dalszych dróg. Idzie na zakupy sam lub zaprasza swoją wybrankę do wspólnego wyboru pierścionka zaręczynowego. Samotne zakupy oznaczają trochę grę w ruletkę, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy trafi się w gust kobiety. Warto sprawdzić jaką biżuterię lubi, a najlepiej skonsultować się z inną kobietą. Dobrze jeżeli dobrze zna przyszłą narzeczoną. Lepiej zaprosić jej mamę niż brać swoją. Dobre chęci bowiem nie zawsze wystarczają. Wysiłek jak najbardziej się opłaci, czego najlepszym dowodem jest wielka radość zaskoczonej tym najważniejszym pytaniem w życiu. Jeżeli chłopak zdecyduje się sam kupić pierścionek, wówczas również zaręczyny będą dla jego wybranki większym zaskoczeniem. Zdaniem wielu osób warto zatem zaryzykować, aby zaręczyny miały w sobie element takiej niespodzianki. Są one wówczas o wiele bardziej romantyczne i z pewnością w pamięci zostaną zapamiętane, jako moment naprawdę wyjątkowy. Jak widać zatem, wybór pierścionka zaręczynowego, a raczej forma jego dokonania, ma spore znaczenie. Alternatywą pozostaje wcześniejsze uzgodnienie z partnerką zakupu. Taka opcja jest niewątpliwie mniej stresująca, ponieważ po pierwsze mężczyzna nie musi martwić się o to, czy dokona dobrego wyboru, a po drugie czuje również mniejszą presję przed zadaniem wybrance pytania, czy za niego wyjdzie. Jeżeli była zainteresowana wspólnym zakupem pierścionka, zapewne oświadczyn nie odrzuci. Takie rozwiązanie jest mniej romantyczne. Niemniej jednak w ten sposób mężczyzna może liczyć na pełne zadowolenie kobiety, a ta ostatnia będzie nosiła pierścionek całe życie. Zatem taki zakup to coś, co przynajmniej warto rozważyć. Bez względu na to, jak kupuje się pierścionek, dobrze jest wcześniej samemu sprawdzić ceny i zastanowić się, na co mężczyzna może sobie pozwolić. Już u jubilera również trzeba być konsekwentnym i oglądać tylko te pierścionki, które znajdują się w określonym przedziale cenowym. Poza ceną dobrze jest również sprawdzić chociażby rodzaje metali szlachetnych, jak również kamieni. Popularne diamenty powoli zastępowane są innymi kamieniami. Nie chodzi tylko o cenę, ale po części również wartość symboliczną. O ile diamenty stają się rozwiązaniem dosyć oklepanym, to inne kamienia przeżywają swój renesans. Każdy z nich ma nieco inne znaczenie, zatem przyszli małżonkowie poprzez swoją decyzję mogą wskazać najsilniejsze fundamenty ich związku, jak również zapewnić sobie przypomnienie, co jest dla nich najważniejsze. Przykładowo kamienie w różnych odcieniach czerwieni, jak rubin czy granat, są symbolem miłości, ale również wzajemnej fascynacji, dawanej sobie rozkoszy oraz namiętności. Natomiast kamienie niebieskie symbolicznie odnoszą się do duchowej czystości oraz życiowej równowagi. Poza znaczeniem poszczególnych kamieni szlachetnych, warto wspomnieć również o historii tego elementu biżuterii. A sięga ona już czasów starożytnych, kiedy to początkowo pierścionki zaręczynowe były druciane. Taka prostota może współczesnych ludzi dziwić, ale jednocześnie zapewne wywołuje pewną tęsknotę u mężczyzn, którzy dzisiaj stają przed aż tak wielkim wyborem. Na przestrzeni kolejnych wieków pierścionki zmieniały swoje znaczenie, były również noszone przez przedstawicieli różnych warstw społecznych. Oznaczały status jednostki, by dopiero z czasem stać się symbolem ludzi zakochanych. Największa religia świata, mianowicie chrześcijaństwo, przez kilka pierwszych wieków wykorzystywała je jako znak osób duchownych. Świeccy wierzący, a raczej wierzące, pierścionki zaręczynowe noszą od ,,zaledwie” kilku stuleci.

Leave a Reply